Stereotypowa mama już w czasie ciąży robi wszystko dla swojego dziecka. Przekłada jego dobro ponad swoje i niejednokrotnie poświęca swoje potrzeby tylko po to, aby zapewnić dziecku bezpieczeństwo. Ciąża jest okresem wyjątkowym, ale prawda jest taka że stan zdrowia kobiety waży na losach maluszka. Dlatego właśnie, z reguły przyszłe mamy niejednokrotnie wywracają świat do góry nogami, zmieniając przy tym swoją dietę, swój styl życia i codzienne nawyki po to, aby zadbać o własne dziecko. Dlaczego pierwsze słowo jakie się znajduje w tym wpisie to- stereotypowa?! Dlaczego nie napisałam, że- wszystkie?! Przecież teoretycznie wszystkie mamy mają instynkt macierzyński, przecież teoretycznie każda mama dba o swoje dzieci…
Kilka miesięcy temu spotkała mnie sytuacja, przy której stałam jak wryta, a szczęka opadła mi do kolan..
Spotkałam mamę dziewczynki z przedszkola mojej córki, nie znamy się bo dzieci chodzą do innej grupy. Ale kojarzę tę kobietę z placu zabaw, bo często na nim bywała. Zwróciła moją uwagę bo paliła papierosy na terenie przedszkola, czego robić nie wolno. Nie uważałam jednak, że powinnam robić z tego powodu aferę. Tragedia się nie działa (przynajmniej, tak wtedy myślałam), Pani szła na ubocze, była praktycznie niewidoczna dla dzieci, a jednocześnie obserwowała swoją córkę. Taka sytuacja miała miejsce praktycznie każdego dnia. Była piękna wiosna więc wszyscy spędzali chwile na przedszkolnym placu zabaw.
Zakończył się rok szkolny, minęły wakacje i na jesień wróciliśmy ponownie do przedszkola. Owej Pani nie widziałam kilka miesięcy. Po wakacjach ponownie ją spotkałam i to co wtedy zobaczyłam podcięło mi nogi. Spacerując z młodszą córką zauważyłam tę kobietę kilka przecznic od przedszkola jak stała przy samochodzie i paliła papierosa. Uparłam się tych fajek, wiem. Ale ona była w ciąży, a jej brzuch wskazywał na to, że niedługo będzie rodzić. Stałam i nie wierzyłam, ale poszłam bo musiałam iść po Maję do przedszkola. Historia na tym się nie skończyła. Dojście do budynku zajęło mi kilka minut, a kiedy podeszłam do przedszkola nie zgadniecie kogo spotkałam ponownie. Tak, tą samą Panią, która znów stała przy samochodzie, tylko tym razem przy samym przedszkolu i znowu paliła papierosa. KOLEJNEGO, w przeciągu kilku minut! I dalej była w ciąży. To właśnie wtedy moja szczęka dostała kontuzji. Oczywiście miałam nadzieję, że Pani po prostu mocno przytyła, ale niestety niedługo potem zobaczyłam ją z wózkiem. I wiecie co było najgorsze?! Jak sobie tak policzyłam, to ona wtedy, przed wakacjami już była w ciąży. I paliła regularnie – często!
Nie wiem czy to dziecko urodziło się zdrowe, urodziło się żywe to już coś. Mam nadzieję, że jest z nim wszystko w porządku bo przecież to nie jego wina, że jego matką jest samolubna idiotka. Przepraszam, nie mogę powiedzieć inaczej. To była dorosła kobieta, która już miała jedną córkę i musiała wiedzieć jakie konsekwencje niesie palenie papierosów w ciąży. Świadomie podjęła ryzyko, naraziła życie i zdrowie własnego dziecka. Do dzisiaj nie mogę w to uwierzyć i bardzo żałuję, że nie zareagowałam.
Chociaż wiem że i tak by to nic nie zmieniło, to powinnam była coś zrobić. Niestety ja nawaliłam…
Chciałam się tym z wami podzielić ku przestrodze. Bo wygląda na to, że istnieją kobiety które mają bardzo słabą silną wole i potrzebują pomocy, aby przebrnąć przez ciąże bez używek. Zagłębiając się w temat okazuję się, że takich kobiet jest bardzo dużo. Dochodzę do wniosku, że jest to choroba która wymaga interwencji rodziny i psychologa. Nieprzerwanej opieki i wsparcia. Trzeba pamiętać, że skutki palenia papierosów w ciąży mogą okazać się tragiczne. Nawet jeśli dziecko urodzi się zdrowe, to nie daje pewności, że w przyszłości nie ujawnią się jakieś defekty, wady lub groźne choroby. Dlatego dla dobra maleństwa reagujmy i pomagajmy! Jest to apel szczególnie do najbliższych osób otaczających palącą, ciężarną kobietę. Niestety pojedyncza uwaga obcej osoby „z ulicy” nie wystarczy.
To tak na koniec, w wielkim skrócie wypisałam jaki wpływ ma na dziecko palenie papierosów w ciąży:
- Zwiększa ryzyko wad rozwojowych
- Może spowodować niewykształcenie się kończyn dolnych lub górnych
- Może dojść do wytrzewienia, oznacza to że niektóre narządy wewnętrzne mogą znaleźć się na zewnątrz organizmu.
- Pojawienie się zajęczej wargi
- Problemy z przewodem pokarmowym
- Zwiększa ryzyko poronienia lub przedwczesnego porodu
- Niska masa urodzeniowa
- Większe ryzyko śmierci łóżeczkowej
- Predyspozycje do uzależnienia od nikotyny i uczucia głodu tytoniowego
- Większe prawdopodobieństwo wystąpienia infekcji dróg moczowych, dróg oddechowych, alergii, nowotworów itp.
- Mogą się pojawić trudności z nauką lub kontaktami z innymi ludźmi
To tylko kilka skutków ubocznych palenia papierosów w ciąży…
Czsami nawet paczka paperosów nie zaszkodzi, a czasami właśnie takie pół papierosa może mieć tragiczny wpływ na dziecko. Nigdy nie ma pewności, dlatego nie warto ryzykować. Niestety niektóre kobiety uważają inaczej…
To jest straszne. Sama kiedyś spotkałam młodą dziewczynę, która przed ciążą paliła papierosy. Byłam pewna, że w czasie ciąży rzuciła… Jakie było moje zdziwienie, kiedy powiedziała, że idzie zapalić “bo to tak nie idzie od razu rzucić. Od czasu do czasu pół papierosa jeszcze nikomu nie zaszkodziło”. Zatkało mnie.
Bardzo mi przykro, takie sytuacje nie powinny mieć miejsca 🙁 Każde dzieciątko zasługuje na zdrowe i szczęśliwe życie, podobnie jak jego rodzice. Zwłaszcza tacy, którzy troszczą się o swoje maleństwo od samego poczęcia. Rozumiem Pani poczucie niesprawiedliwości.. niestety życie nie rozdaje jednakowo. Jednak w dalszym ciągu jestem zdania, że nie warto podejmować ryzyka i palić w ciąży, bo choć istnieje szansa na to że urodzi się zdrowe dziecko, to nigdy nie ma na to gwarancji. Niestety wady genetyczne mogą być spowodowane różnymi czynnikami. Życzę siły i wytrwałości.
A ja nie palilam w ciąży i dziecko jest z wadą genetyczną miało niska masa urodzeniowa wszyscy pytali czy paliłam i to jeszcze bardziej bolalo bo nie. Więc sądzę że to gówno nie prawda zwłaszcza że palaczki rodzą zdrowe dzieci ja wyprówałam flaki żeby wszystko było dobrze i mam najgorszy scenariusz.
Przerażające, że takie kobiety będą miały dzieci i będą za nie odpowiadały.